Smak tureckiej herbaty

mt3005Od lat Turcja jest krajem, do którego rokrocznie przybywają ogromne ilości turystów z Polski. Wielu z nich nie oczekuje wędrowania śladami dawnych kultur, lecz tylko wypoczynku nad ciepłą słoną wodą. Plażowanie z możliwością skorzystania z uroków lokalnych targowisk. Ale bywają i wyjątki…

mt3005

A może Morze Czarne?

Turcja nie kojarzy się w Polsce z Morzem Czarnym. Ten ciekawy akwen w myślach zarezerwowany został do Rumunii i zwłaszcza Bułgarii. Jest jeszcze tureckie wybrzeże z dużym miastem Trabzon, które z pewnością znane jest choćby kibicom piłkarskim. Około czterysta tysięcy mieszkańców i wiele atrakcji. Atrakcji, które jednak mogą nie skusić turysty przyzwyczajonego do harmidru wielkich ośrodków. Co dziwne, czterystutysięczny Trabzon można nazwać kameralnym. Brak dużej liczby turystów to również uboga baza noclegowa. Choć nie znaczy, że nie warto tu przyjechać. Miejsce przyjazne i tajemnicze. Łatwiej będzie o znalezienie prywatnej kwatery niż pokoju w porządnym hotelu. Można więc tureckie wybrzeże Morza Czarnego polecić prawdziwym wagabundom, dla których chwilowe niewygody rekompensowane są przez miejsca, jakich brakuje w przewodnikach. Miejsca urokliwe, kuszące i często zwyczajne.

Turecka herbata

Miłośnicy herbaty nie muszą przyjeżdżać do Indii, Chin czy na Sri Lankę, żeby zobaczyć, jak rosną herbaciane krzewy. Plantacje prawdziwej herbaty można znaleźć także w Trabzonie. Niewielkie poletka wewnątrz miasta – wystarczy odwiedzić dzielnicę Boztepe, żeby móc posmakować aromatycznego naparu i delektować się widokiem herbacianych krzewów. Cisza, spokój i unoszący się w powietrzu aromat. Nie tylko herbaciany, ale także sziszy. Ze wzgórza roztacza się widok na panoramę miasta – ważnego punktu na jedwabnym szlaku. Miasta do 1923 roku zamieszkiwanego przez Greków. Wystarczy tylko dodać do siebie te dwie wiadomości, żeby wiedzieć, że herbata to jedna z wielu atrakcji wciąż mało znanego w Polsce miejsca. Ślady historii widoczne na każdym kroku. Historii, która nie została zmodyfikowana na potrzeby turystów i szefów biur podróży.

Jak się przygotować?

Wyjazd nawet w mało znane rejony Turcji nie jest ryzykiem. Warto tylko zaopatrzyć się w odpowiednią ilość pieniędzy – miejscową walutą jest lira – i ruszyć na spotkanie z przygodą. Z Morzem Czarnym, herbatą i licznymi śladami greckich kupców – założycieli Trabzonu.