Polacy coraz chętniej wypoczywają na Węgrzech – wynika z analizy portalu turystycznego Noclegguru.pl. Wśród najczęściej wybieranych przez turystów miejscowości znajdują się Budapeszt, a także kurorty znane z kompleksu basenów oraz źródeł termalnych.
Wnioski serwisu Noclegguru.pl potwierdzają także dane Węgierskiego Urzędu Statystycznego (KSH), który w ciągu pierwszych 10 miesięcy ub. roku odnotował przyjazd 228 tys. gości z Polski (wzrost o 101,3%) oraz 590 tys. osobonocy (wzrost o 105,4%).
– Szacujemy, że ok. 85% polskich turystów wyjeżdża na Węgry indywidualnie. Większość wyjazdów przypada na lipiec i sierpień – zauważa Bożena Hiring z Narodowego Przedstawicielstwa Turystyki Węgierskiej.
Węgry to nie tylko Budapeszt i Balaton
W połowie 2015 roku najczęściej poszukiwanymi miastami w serwisie Noclegguru.pl były: Hajdúszoboszló, Eger, Nyíregyháza, Bogács i Budapeszt. W grudniu ub. roku te tendencje nieco się zmieniły. Największym zainteresowaniem cieszyły się nie tylko węgierskie miasta (jak Budapeszt czy Egerszalók), ale także Liptovsky Mikulas na Słowacji oraz Zakopane i Kraków. Węgierskie kierunki wciąż należą do najchętniej wyszukiwanych na portalu.
– Niezależnie od pory roku Polacy jeżdżą do Budapesztu. Od wiosny do jesieni chętnie odwiedzają Północną Nizinę Węgierską z uwagi na gorące źródła i kompleks basenów w Hajdúszoboszló. Trochę z nostalgii, a także z uwagi na przyjazne ceny wciąż chętnie wypoczywamy nad Balatonem. Natomiast Północne Węgry, czyli region Egeru i Tokaju, przyciąga rodaków dobrym winem, festiwalami i wodami termalnymi – ocenia Bożena Hiring.
Noclegguru.pl zbadał też preferencje użytkowników co do wyboru formy zakwaterowania. Co trzeci Polak (33%) poszukujący noclegu na Węgrzech rezerwował apartament, co czwarty (24%) decydował się na pokoje gościnne, natomiast 17% turystów wybierało hotel lub pensjonat.
Chorwację rezerwujemy 3 miesiące wcześniej
Węgry to nie jedyny kierunek, który ma do zaoferowania portal Noclegguru.pl. Polski użytkownik jak dotąd upodobał sobie nade wszystko Słowację, Chorwację, Węgry i Polskę. Jeśli chodzi o średnią długość pobytu, zależy ona właśnie od lokalizacji. I tak planując pobyt w Chorwacji, rezerwowaliśmy nocleg średnio na 8,7 nocy, na Słowacji – na 4,9 nocy, na Węgrzech – 4,5 nocy, a w Polsce najczęściej na 3 noce.
Podobnie rzecz się ma z planowaniem podróży. W 2015 roku wypoczynek na Chorwacji planowaliśmy średnio z 79-dniowym wyprzedzeniem. Noclegi na Węgrzech, na Słowacji i w Polsce rezerwowaliśmy odpowiednio 43 dni, 35 dni i 33 dni wcześniej.
Węgierski portal zbadał też, jaką kwotę przeznaczaliśmy na noclegi. W przypadku Chorwacji średnia wartość rezerwacji wyniosła 2016 zł. Na nocleg w Polsce wydawaliśmy średnio 420 zł, na Słowacji – 700 zł, a na Węgrzech – 772 zł.
Coraz częściej szukamy noclegu mobilnie
Internauci coraz częściej używają do wyszukiwania obiektów noclegowych urządzeń mobilnych (na Noclegguru.pl 15,7% z nich używało w tym celu smartfonu, a 5,2% tabletu). Coraz mniejsze, chociaż wciąż jeszcze dominujące znaczenie ma dekstop (79.1%). Inaczej rzecz się ma w przypadku dokonania transakcji. Wciąż wolimy płacić online na komputerze (91,3%), mniej niż 10% klientów płaci za pomocą urządzeń mobilnych (4,1% przez smartfon i 4,55% tablet).
Po półrocznej obecności na polskim rynku węgierski portal turystyczny Noclegguru.pl dokonał pierwszych podsumowań.
– Z sukcesem wystartowaliśmy z naszą działalnością w Polsce. W lipcu ub. roku otworzyliśmy biuro w Warszawie i ruszyliśmy z promocją naszej oferty wśród hotelarzy i właścicieli obiektów noclegowych. Pod koniec grudnia 2015 roku liczba zakontraktowanych polskich obiektów wzrosła do tysiąca. To dobry wynik pokazujący, że branża noclegowa w Polsce chce współpracować z międzynarodowym partnerem i poszukiwać nowych kanałów dotarcia do turysty – powiedział Tamás Varga, International Business Developer w firmie Szallas.hu, która jest właścicielem portalu Noclegguru.pl.
Noclegguru.pl funkcjonuje od lipca 2015 roku. W serwisie można obecnie zarezerwować online nocleg w jednym ze 175 krajów na całym świecie.
[PR]