Bałtyk tylko w wakacje? Nic bardziej mylnego. Polskie wybrzeże to świetne miejsce na urlop o każdej porze roku, a ośrodki wypoczynkowe prześcigają się w wymyślaniu atrakcji dla swoich gości. Co zatem można robić w takim miejscu poza letnim sezonem?
Bałtyk pełen atrakcji
Skoro zima, to oczywiście góry? Niekoniecznie. Górskie kurorty w sezonie zimowym przeżywają prawdziwe oblężenie, ciężko o dobry nocleg, a o spokojnym wypoczynku w popularnej miejscowości nie ma nawet co marzyć. Poza tym nie każdy jest zapalonym narciarzem, a jeśli tak, to wrażeń na zimowym urlopie można szukać w mniej oczywistym miejscu – nad morzem. Bałtyk jest piękny nie tylko latem, a chociaż o klasycznym plażowaniu można zapomnieć, to w dalszym ciągu jest tu mnóstwo do roboty.
Klimat Pomorza jest zimą dość surowy, dzięki czemu opady śniegu nie są tu rzadkością. Wykorzystują to pasjonaci biegów narciarskich, bo na wybrzeżu powstaje coraz więcej tras do uprawiania tego sportu i w niczym nie ustępują one swoim górskim odpowiednikom. Są nawet sztuczne stoki narciarskie, na których można podszlifować swoją formę przed wyprawą w wysokie góry. Przy większych mrozach, gdy mniejsze zatoczki pokrywają się lodem, możliwe jest także jeżdżenie na łyżwach. Mróz służy też rowerzystom – zmarznięty piasek na plaży zamienia się w idealną trasę dla wyczynowców. Spokojniejsze formy rekreacji? Też są, chociażby nordic walking albo zwykłe spacery.
Sylwester na plaży
Wyjazd nad Bałtyk warto zaplanować na sam koniec roku. Luksusowy hotel nad morzem to gwarancja prawdziwie szampańskiej zabawy. Bale sylwestrowe w nadmorskich kurortach są znane z wystawności i dodatkowych atrakcji. Są wielkie imprezy w eleganckich hotelach, szalone dyskoteki w modnych kurortach, ale i kameralne spotkania w niewielkich, rodzinnych pensjonatach – dla każdego coś miłego. Imprezy sylwestrowe bardzo często kończą się na plaży, skąd można podziwiać festiwale fajerwerków, a gdy pogoda dopisuje, goście mogą wziąć udział w prawdziwym kuligu, dokładnie takim samym jak w górach.
Cenowo Sylwester nad morzem jest bardzo atrakcyjny, zwłaszcza gdy skorzysta się z całego pakietu usług i rozciągnie się pobyt także na święta Bożego Narodzenia. Hotele bardzo dbają o to, by goście czuli się podczas świąt jak w domu, ale jeśli ktoś preferuje bardziej „świecki” sposób spędzania czasu, też nie będzie miał powodów do narzekania.
Wyprawa po jod
Lato wydaje się najlepszą porą na wyjazd nad morze, ale jeśli głównym celem jest poprawa zdrowia, to zdecydowanie korzystniejszym terminem jest zima oraz wiosna. Im zimniejszy i bardziej burzliwy jest Bałtyk, tym więcej jodu znajduje się w powietrzu, a jod to jeden z najcenniejszych skarbów polskiego morza. Na jego niedobory narażone są przede wszystkim kobiety i małe dzieci, dlatego jeśli w planach jest wycieczka z maluchami, Morze Bałtyckie będzie najlepszą odpowiedzią. Zresztą na jodzie dobrodziejstwa Bałtyku wcale się nie kończą. Wiosenne spacery po plaży hartują jak mało co i po takiej zaprawie można zapomnieć o przeziębieniach i zniżce fizycznej kondycji.
Dokładnie, morze Bałtyckie warto odwiedzić również inną porą.
My za tydzień jedziemy do Karwi – Pokoje Pelikan.
Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni.