Dane przedstawione przez egipskie ministerstwo turystyki są dla kraju faraonów optymistyczne. Władze mają jednak apetyt na więcej.
Hisham Zaazou, minister turystyki Egiptu, poinformował, że w pierwszych dziewięciu miesiącach roku jego ojczyznę odwiedziło 8,8 mln osób. Do końca roku liczba turystów sięgnąć ma 12 mln.
W 2013 r. ma być ich jeszcze więcej; Egipt wrócić ma do rekordowych wyników sprzed kilku lat. Zaazou ma nadzieję, że turystów będzie ok. 15 mln. Najwięcej odwiedzi kurorty typu Szarm el-Szejk, ale coraz większą popularnością cieszą się także rejsy po Nilu.
Jak się okazuje, ubiegłoroczna trudna sytuacja polityczno-społeczna nie odbiła się niekorzystnie na tegorocznych wynikach turystyki, która odpowiada za ponad 10 proc. PKB Egiptu. Rząd egipski ma dalekosiężny plan rozwoju turystyki. Chce by do 2020 r. kraj odwiedzało 30 mln osób, a branża przynosiła 25 mld dolarów.
[Źródło: http://dziennikturystyczny.pl/]