Brudną forsę pomoże wyprać hotel

„Do niedawna na topie było budowanie hoteli czy pensjonatów, które inwestor wyposażał w superluksusowe meble warte fortunę i „złote klamki”. W rzeczywistości wnętrza były skromniejsze, a jedynie z papierów wynikało, że wyposażenie jest superluksusowe”, opowiada „Rzeczpospolitej” jeden ze śledczych zajmujących się praniem (legalizowaniem) pieniędzy pochodzących z działalności przestępczej.

Inną, najbardziej znaną, formą prania pieniędzy jest zawyżanie przychodów z działalności, której dokładne rozmiary są trudne do skontrolowania. Ten sposób dotyczy także hoteli i – w znacznie większym stopniu – zakładów gastronomicznych.
Ponad 6,7 mld zł chcieli wyprać gangsterzy w ciągu pięciu lat, wynika z raportu Prokuratury Generalnej dotyczącego ścigania przestępczości gospodarczej. Jednak podane w raporcie dane opierają się jedynie na przypadkach, które prokuraturze udało się wykryć. „Rzeczywista skala zjawiska jest większa, ponieważ – przy takich przestępstwach jak pranie pieniędzy – jak sami śledczy szacują – istnieje wysoka tzw. ciemna liczba”, informuje „Rzeczpospolita” w tekście „Więcej prania pieniędzy”.
Jak wieść gminna niesie – niestety bez głośnego wskazywania konkretnych przypadków – innym sposobem „przepuszczania” pieniędzy przez hotele bywały inwestycje spółek powiązanych ze skarbem państwa lub samorządami. Inwestycje te, zwykle bardziej kosztowne niż w przypadku gdy byłyby realizowane przez przedsięwzięcia prywatne, pozwalały na zrealizowanie nie zawsze uzasadnionych względami racjonalnymi projektów, po to by „ukryte” koszty mogły zasilić czyjąś kieszeń. Nie zawsze pojedynczych osobników i nie zawsze w postaci gotówki, ale i innych „świadczeń” realizowanych przez wykonawców lub powiązane z nimi podmioty, na rzecz osób zatrudnionych lub powiązanych ze zleceniodawcami.
Czy to prawda? Hm…. Takie historie o wiele trudniej udowodnić niż „czyste” pranie pieniędzy, więc – nawet jeśli są prawdziwe – dla „zwykłych śmiertelników” pewnie na zawsze pozostaną w sferze domysłów i plotek.

[Źródło: http://www.e-hotelarstwo.com/]